.
Kosiniak-Kamysz zrezygnował z polityki. Żona mówi nam dlaczego



Joanna Stanisławska-Zdyb





© BRAK Szef ludowców i poseł, ale też lekarz od ponad dwóch tygodni pracuje jako wolontariusz w krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Dietla.


Władysław Kosiniak-Kamysz (40 l.) na jakiś czas postanowił zapomnieć o politycznych sporach. Szef ludowców i poseł, ale też lekarz od ponad dwóch tygodni pracuje jako wolontariusz w krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Dietla.

– Na jego decyzję wpłynęła obecna sytuacja epidemiczna. Mąż kocha ludzi, jest lekarzem i nie mógł pozostać obojętny na to, co się teraz dzieje. Wszystkie polityczne aktywności zeszły na drugi plan – mówi Faktowi pani Paulina (32 l.), żona prezesa PSL. Jak dodaje, decyzję o zaangażowaniu w pomoc chorym małżonkowie podjęli wspólnie. – Oboje uznaliśmy, że to najbardziej słuszna decyzja w tym momencie – podkreśla ukochana polityka.





© Lemur Image Import – Na jego decyzję wpłynęła obecna sytuacja epidemiczna. Mąż kocha ludzi, jest lekarzem i nie mógł pozostać obojętny na to, co się teraz dzieje. Wszystkie polityczne aktywności zeszły na drugi plan – mówi Faktowi pani Paulina (32 l.), żona prezesa PSL.


Kosiniak-Kamysz w lecznicy dyżuruje codziennie. Pomaga pacjentom m.in. na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, zajmuje się również pacjentami covidowymi. – Wyjeżdża o świecie, gdy dzieci śpią, wraca, gdy są położone do spania. Zaangażował się w 100 proc. I tak jest od dwóch tygodni – opowiada nam małżonka polityka.





© Lemur Image Import Kosiniak-Kamysz w lecznicy dyżuruje codziennie. Pomaga pacjentom m.in. na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, zajmuje się również pacjentami covidowymi.


Jak długo będzie pomagał w szpitalu? – To zależy jak będzie się rozwijać sytuacja i jak będzie z dostępnością lekarzy. Nawet jak nie praktykował, udzielał porad lekarskich praktycznie codziennie. Lekarzem zawsze był i będzie, teraz wrócił do praktykowania z czego bardzo się cieszy. Zobaczymy jak będzie dalej.

W tej chwili nie ma chyba w Polsce rodziny, której Covid by nie dotknął – dodaje pani Paulina. Z samym Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem nie udało nam się skontaktować.


Jest doktorem nauk medycznych

Kosiniak-Kamysz wybrał politykę, od 2015 r. jest prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego, ale w 2006 r. ukończył studia na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Został asystentem w Katedrze Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi CM UJ. W 2010 r. na macierzystej uczelni uzyskał stopień doktora nauk medycznych na podstawie pracy zatytułowanej "Związek zmienności genu kodującego cyklohydrolazę GTP l z funkcją śródbłonka naczyniowego u chorych z cukrzycą typu 2".





© Lemur Image Import – Wyjeżdża o świecie, gdy dzieci śpią, wraca, gdy są położone do spania. Zaangażował się w 100 proc. I tak jest od dwóch tygodni – opowiada nam małżonka polityka.


Pomagał podczas Światowych Dni Młodzieży

To nie pierwszy raz, gdy lider ludowców przywdział lekarski kitel, założył na szyję stetoskop i został wolontariuszem. W lipcu 2016 r. pomagał w czasie Światowych Dni Młodzieży, również w szpitalu im. Dietla w Krakowie. Szef PSL działa w Stowarzyszeniu Wolontariatu św. Eliasza, prowadzonym przy krakowskim klasztorze Ojców Karmelitów na Piasku.

Joanna Stanisławska

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po … d=msedgdhp
.